A Rafał rzygał.

Wtorek, 8 marca 2011 · dodano: 08.03.2011 | Komentarze 1

Trasa prawie taka sama jak w dniu wczorajszym z tym wyróżnikiem, że z Rafałem. Jak się okazało polno-wiosenne zapachy stanowczo przeszkadzają Rafałowi, którego na wymioty ciągnęło.

Trasa: Chojnów - Michów - Goliszów - polami - Jaroszówka - polami - Goliszów - Chojnów - DOM

Dworkowy wyjazd.

Poniedziałek, 7 marca 2011 · dodano: 07.03.2011 | Komentarze 2

Początkowo zimno, potem już normalnie. Trasa błotna: Chojnów - Goliszów - Polami - lasami - Jaroszówka - Biała - polami - Goliszów - Chojnów.

Było fajnie :)

Wiosna, wiosna, ach to Ty

Poniedziałek, 28 lutego 2011 · dodano: 28.02.2011 | Komentarze 0

Prawie wiosenna jazda.
Trasa: Chojnów - po mieście - Konradówka - Piotrowice - Osetnica - Jadwisin - Modlikowice - Wojciechów - Gołaczów - po mieście - Chojnów - DOM

Kto jeszcze czuje wiosnę?

Niedziela, 27 lutego 2011 · dodano: 27.02.2011 | Komentarze 1

Nadworna jazda w samotności - niestety. Za to w doskonałej pogodzie. Słonko świeciło, wiatru prawie wcale nie było, no może trochę chłodnawo było, jednak nie tak źle, żeby narzekać.

Trasa: Chojnów - Kolonia Kołątaja - Jaroszówka - Zamienice - Rokitki - Czernikowice - Biała - Chojnów - po mieście - DOM.

Ja wiosnę już czuję, choć na dworze śnieg zalega. A wy, jakieś znaki widzicie?

A fu

Niedziela, 13 lutego 2011 · dodano: 13.02.2011 | Komentarze 2

A fu pogoda, a fu. Jak różne potrafią być dni. Wczoraj zimno, ale pięknie, słonecznie. Dziś zimno i brzydko, szaro i ponuro. Do tego wiatr wiał, a ja po studniówkowych eskapadach w Legnicy.

Trasa: Chojnów - Biała - Goliszów - Michów - Chojnów - Konradówka - Piotrowice - po Chojnowie - DOM.

W zdjęcia obficie.

Sobota, 12 lutego 2011 · dodano: 12.02.2011 | Komentarze 0

Miało być dalej, lecz było zimniej, więc wyszło krócej.
Tak można podsumować dzisiejszy wyjazd. Trasa: Chojnów - Piotrowice - Konradówka - Chojnów - Michów - Goliszów - Chojnów - Konradówka - Piotrowice - Chojnów.

Na koniec kilka zdjątek.

Na pierwszy ogień kościółek w Goliszowie.


Mostek nad Skorą.


Wodospad w Goliszowie - rzeka Skora.


Mała panorama Goliszowa (kościół, rzeka, mostek)


No i na koniec Treczek na tle charakterystyczych, chojnowskich kominów.

Słońce świeci - cieszą się dzieci.

Czwartek, 10 lutego 2011 · dodano: 10.02.2011 | Komentarze 0

Dworkowy, samotny wypad. Trasa wiodła przez: Chojnów - Piotrowice - Konradówka - Chojnów - Michów - Goliszów - Chojnów - Konradówka - Piotrowice - Chojnów.

Wiatru nie było. Słońce powoli zachodziło - to chyba jedyny minus dzisiejszej jazdy.

Żeby sucho nie było trzy fotki.

Pierwszy raz w tym roku.

Niedziela, 16 stycznia 2011 · dodano: 16.01.2011 | Komentarze 0

Pierwsza wycieczka w tym roku. Pogoda nastrajała do jazdy, toteż grzechem byłoby nie skorzystać. W błotko pojechać się nie ośmieliłem. Pojechałem zatem drogą.

Trasa: Chojnów - Goliszów - Niedźwiedzice - Miłkowice - Niedźwiedzice - Goliszów - Chojnów

Wrażenia. Suuper. Na następny raz postaram się zamontować nowe części, tak żeby z nowym rokiem po nowemu było wszystko.

A żeby sucho nie było fotka roweru.




Edit. Właśnie spostrzegłem, że tyłek boli.

Ładnie słonko świeciło

Piątek, 19 listopada 2010 · dodano: 19.11.2010 | Komentarze 0

Dworkowa jazda z fotką. Po okolicznych pagórkach. Powrót tą samą trasą, czyli przez Białą. Było bardzo fajnie.

W towarzystwie i to jakim

Niedziela, 14 listopada 2010 · dodano: 14.11.2010 | Komentarze 0

Za sprawą serwisu www.haynau.pl udało mi się umówić na niedzielną jazdę z Panem Mirosławem.

Tu powinienem krótką charakterystykę pana Mirka napisać: wiek 55lat, na rowerze od 1999 roku, średnie długości pokonywanych tras ok 80-100km, preferencje - raczej szosa. Co tu dużo pisać, dużo lepszy ode mnie pod względem średnich prędkości, wytrzymałości i siły. No ale skoro prędkość miała być dostosowana do słabszego, czyli mnie to spoko.

O 12:00 spotkanie pod MDK'iem w Chojnowie. Najpierw pojechaliśmy przez: Chojnów - Biała - Chojnów, co dało jakieś 11km. Potem szybki odpoczynek w oczekiwaniu na kolegę Mirka z Legnicy. Kolega przybył pociągiem, a u boku miał rower raczej trekingowy, co dobrze mi wróżyło. Ustaliliśmy plan na dalszą trasę. Jedziemy w stronę Rokitek, ja odbijam w trakcie w stronę domu, panowie zaś jadą dalej do Chocianowa. Jak postanowiliśmy tak zrobiliśmy.

Podsumowanie: było super, dawno tak się nie wymęczyłem i dobrze bawiłem jadąc. Jednak jazda w towarzystwie i to towarzystwie lepszych daje sporo fun'u i mobilizuje do dalszych treningów.

Na koniec, żeby o suchym pysku nie pisać, fotkę dodam.

Tu zrobiliśmy małą przerwę celem rozstania się i ustalenia dalszych planów co do przyszłotygodniowej jazdy.