avatar User: sender
Miescowość: Chojnów, dolnośląskie Dystans: 11648.28 km
Śr. pr.: 15.84 km/h


fitnonstop.pl- blog biegacza
compressnonstop.pl- opaski kompresyjne

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sender.bikestats.pl

Statystyki odwiedzin:

Liczba wyświetleń:
Liczba odwiedzin:
Osoby on-line:
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2010

Dystans całkowity:252.78 km (w terenie 73.20 km; 28.96%)
Czas w ruchu:14:22
Średnia prędkość:17.59 km/h
Maksymalna prędkość:51.20 km/h
Maks. tętno maksymalne:194 (98 %)
Maks. tętno średnie:174 (88 %)
Suma kalorii:26630 kcal
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:28.09 km i 1h 35m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
21.12 km 1.00 km teren
01:01 h 20.77 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Miastowo - wietrznie.

Niedziela, 28 marca 2010 · dodano: 28.03.2010 | Komentarze 0

Dworkowe kręcenie po mieście. Nie lubię wiatru, który namiętnie wieje w twarz, a dziś wiał namiętnie w twarz prawie przez cały czas.

Dziś nacisk kładziony był na bardziej efektywne pedałowanie, tak co by nieco ciągnąć korbę w górę, a nie tylko ją pchać w dół.
Kategoria treningowe


Dane wyjazdu:
30.20 km 22.00 km teren
01:35 h 19.07 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Dworkowe kręcenie pełne radości.35

Piątek, 26 marca 2010 · dodano: 26.03.2010 | Komentarze 3

Zacznę od tego co ważne - czyli urodziła się Alicja - w pokoju zrobimy wielki napis: Kraina Czarów - niech się cieszy jak urośnie. Ważyła 3100gr i mieżyła 54cm. Dość mocno płacze, ale to pewnie dlatego, że chce zwrócić na siebie uwagę. W poniedziałek będzie już w domku.





Trasa sporo terenowa, z Chojnowa do Goliszowa, potem do Bukownej, Jarószówki, Białej, Goliszowa i na koniec do domu, czyli Chojnowa. Podobało się - pogoda wręcz idealna na rower.

Jutro jadę kupić kolejny gadżet - boski wózek - czerwony. Czerwony ponoć szybszy.
Kategoria z fotką, treningowe


Dane wyjazdu:
32.40 km 13.00 km teren
02:02 h 15.93 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Dworkowo w towarzystwie.

Wtorek, 23 marca 2010 · dodano: 23.03.2010 | Komentarze 0

Wspólna jazda z Piotrkiem - niestety dziś bez zdjęć.
Trasa: Chojnów - Biała - Jaroszówka - Zamienice - laskiem laskiem - Zamienice - Rokitki - Czernikowice - Chojnów.

Podobało się, choć nieco wolnawo, jednak jechaliśmy wciąż pod wiatr.

Dane wyjazdu:
23.43 km 1.00 km teren
01:15 h 18.74 km/h
Max prędkość:30.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Rozjazd delikatny

Poniedziałek, 22 marca 2010 · dodano: 22.03.2010 | Komentarze 0

Delikatne rozruszanie mięśni. Kręcenie po mieście. Jak się okazuje nawet po Chojnowie da się zrobić ponad 20 km - kto by pomyślał.

Dziś odwiedziłem sklep w Bolesławcu - XTRaBIKE - miły pan, miła pani - fajne ceny. Co kupiłem? Ano kupiłem przednie koło dla żony - uprzednie połamałem. Kupiłem również rogi i chwyty. Podobają mi się, choć przyznam, że dostałem odcisków zamieniając je ze starymi.





Dane wyjazdu:
48.20 km 11.00 km teren
02:35 h 18.66 km/h
Max prędkość:51.20 km/h
Temperatura:13.0
HR max:194 ( 98%)
HR avg:174 ( 88%)
Kalorie:26630 (kcal)

Szlak rowerowy Jaroszówka

Niedziela, 21 marca 2010 · dodano: 21.03.2010 | Komentarze 0

Pierwsza dziewicza jazda nowym rowerem. Wrażenia: ekstra - amorek działa - w porównaniu z poprzednią GILĄ jest boski.

Trasa początkowo miała być krótka i bezterenowa, jednak dojechawszy do Rokitek, a następnie do Zamienic postanowiłem nieco urozmaicić jazdę i pojechać w teren. W Zamienicach tuż za sklepem skręciłem w stronę rzeki i osady danieli. W dalszej kolejności miałem wyjechać w Jaroszówce, jednak podekscytowanym wszystkim co nowe pojechałem drogą pożarową nr 15 (z tego co pamiętam). Jechałem - po pewnym czasie dostrzegłem, iż jest to żółty szlak rowerowy, który z czasem został nazwany przez żółtą tabliczkę Szlakiem Rowerowym Jaroszówka. Podobało mi się, choć po pewnym czasie zdecydowanie straciłem orientację co do mojego położenia, a ponieważ byłem w środku lasu średnio mi się to podobało. Postanowiłem jak najszybciej wyjechać z lasu, aby nie "zakiełbasić" się jeszcze bardziej. Jechałem więc cały czas żółtym szlakiem. Ostatecznie wyjechałem w średnio znanej wiosce - Chocianowcu. Podpytawszy miejscowych ludków o drogę do domu okazało się, że jestem jakieś 4-5 km za Chocianowem. W ten sposób zaczęła się moja droga powrotna. Chocianów - Rokitki - Czernikowice - Chojnów. Od Chocianowa zaczęło padać, tak więc ostatnie 17 km jechałem w deszczu.




108/137 - 0%
137/157 - 5%
157/196 - 95%
Kategoria treningowe, z fotką


Dane wyjazdu:
32.00 km 7.00 km teren
01:45 h 18.29 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Niszcząc słabości.

Czwartek, 18 marca 2010 · dodano: 18.03.2010 | Komentarze 4

Wyjazd z myślą o bardziej terenowej jeździe. Ostatnio uświadomiłem sobie, iż powinienem zdecydowanie popracować nad techniczną stroną jazdy. Jak pomyślałem, tak zrobiłem.

Pogoda piękna - typowo rowerowa - zatem grzechem było by nie wyjść na RO WER. Wyszedłem i ja. Pojechałem polnymi dróżkami do Rokitek nad (obecnie) jeziorko (dawniej żwirownię), gdzie zastać można całkiem strome stoki, rowy i dołki - po których postanowiłem pojeździć. Pojeździłem.





Kategoria treningowe, z fotką


Dane wyjazdu:
24.00 km 6.00 km teren
01:30 h 16.00 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Tragedia dziś mnie spotkała - park.

Wtorek, 16 marca 2010 · dodano: 16.03.2010 | Komentarze 2

Pierwotny plan zakładał wyjazd do Rokitek przez Białą. Jednak w połowie drogi dużo białego z nieba skutecznie mnie zniechęciło do dalszej trasy. Postanowiłem wracać. Tuż przed domem białe zamieniło się na słoneczko toteż postanowiłem zrobić rundkę po mieście. Jadąc tuż obok parku (tego samego, w którym dwa dni temu miały miejsce zawody), zdecydowałem się na małą przechadzkę po parku. Tu spotkała mnie tragedia. Otóż zgubiłem licznik. Na szczęście był to ten połamany, o którym pisałem ostatnim razem.

W parku białe przykrywało czarne - błoto. Było fajnie, choć hamulce dość szybko odmówiły posłuszeństwa w konfrontacji ze śniegiem, który szybko wszędzie się pozapychał.

Jeszcze kilka fotek z parkowych zawodów:







Na zakończenie napiszę, iż poszukuję nowego, godnego następcy SIGMY 1106. Pierwotnie chciałem aby była to kolejna SIMGA, jednak dziś już nie ufam temu zapięciu. Wolałbym coś bardziej pewnego.
Kategoria treningowe, z fotką


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Zawody w Parku Miejskim

Niedziela, 14 marca 2010 · dodano: 14.03.2010 | Komentarze 4

W dniu dzisiejszy miały miejsce zawody rowerowe. Oczywiście skoro góra przyszła do Mahometa postanowiłem tam być. Spakowałem aparat, czapkę, rękawiczki i poszedłem.

Pogoda iście marcowa: temperatura 2-8 stopni, lekka mżawka, masa mokrych liści oraz prawdziwa błotna kąpiel.

Błoto było wszędzie. Długość pętli liczyła sobie 2500m było na niej 3-4 sporych rozmiarów podjazdy, dwa ciekawe zjazdy.

Poniżej kilka fotek:











Więcej fotek pod adresem: http://picasaweb.google.pl/reklamalegnica/
Kategoria z fotką


Dane wyjazdu:
26.48 km 2.20 km teren
01:26 h 18.47 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Dworkowo :(

Czwartek, 11 marca 2010 · dodano: 11.03.2010 | Komentarze 2

Słonko na niebie ładnie świeciło. Drzewa rosnące nieopodal nie sugerowały, iż wiatr muska ich czubki. Jednym słowem sielanka. Wyszedłem więc na rower.

To druga jazda bez SPD, zwykłe platformowe pedały jednak są inne i zupełnie inaczej czuje się rower bez wczepionych butów. Jednak zaczekamy na nowy roweros - dopiero wtedy powrócimy do ery SPD.

Trasa całkiem znośna: Chojnów - Biała - Czernikowice - Rokitki - Zamienice - Rokitki - Czernikowice - Biała - Chojnów.

Trzy całkiem solidne podjazdy, jak na moją okolice. Zmęczenie uzyskane przy podjazdach rekompensowały fantastyczne zjazdy.



Niestety licznik dziś odmówił posłuszeństwa - coś z niego odleciało. Może bardziej konkretnie - kawałek obudowy + dwa górne przyciski.
Tak poważnie to mocno mnie to zaskoczyło, gdyż wcześniej trochę skrzypiał jeden z przycisków, ale dziś przeszedł samego siebie gubiąc się i do tego ciągnąc drugiego. To tyle - zobaczymy co będzie jutro.
Kategoria treningowe, z fotką


Dane wyjazdu:
14.95 km 10.00 km teren
01:13 h 12.29 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

W walce z mroźnym wiatrem.

Środa, 10 marca 2010 · dodano: 10.03.2010 | Komentarze 0

Nieoczekiwana wycieczka typowo rekreacyjna. Jak się okazało tuż po wyjeździe z domku wiatr nieubłaganie ocierał się o jedyną wystawioną na jego działanie część ciała - twarz. Było naprawdę zimno.

Dojechawszy do Reni okazało się, że trzeba pojechać po Borysa, który, a w zasadzie która okazała się być Borysią, w dodatku uciekającą.




Psa szybko znaleźliśmy, jednak problemem okazało się złapanie go :)



Generalnie wycieczka krajoznawcza urozmaicona poszukiwaniami psa w polu, przy dość zimnym wietrze.