avatar User: sender
Miescowość: Chojnów, dolnośląskie Dystans: 11648.28 km
Śr. pr.: 15.84 km/h


fitnonstop.pl- blog biegacza
compressnonstop.pl- opaski kompresyjne

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sender.bikestats.pl

Statystyki odwiedzin:

Liczba wyświetleń:
Liczba odwiedzin:
Osoby on-line:
Wpisy archiwalne w kategorii

rekreacyjnie

Dystans całkowity:2047.28 km (w terenie 567.05 km; 27.70%)
Czas w ruchu:144:35
Średnia prędkość:14.16 km/h
Maksymalna prędkość:51.22 km/h
Suma podjazdów:920 m
Maks. tętno maksymalne:217 (110 %)
Maks. tętno średnie:179 (91 %)
Suma kalorii:19198 kcal
Liczba aktywności:134
Średnio na aktywność:15.28 km i 1h 04m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
28.01 km 8.00 km teren
01:20 h 21.01 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Wszystko było.

Niedziela, 18 kwietnia 2010 · dodano: 18.04.2010 | Komentarze 0

Wszystkiego po trochu. Wyjazd o godzinie około 10:00 - pierwsze zaskoczenie - ciepło. Pojechałem w stronę Piotrowic - Osetnicy - Modlikowic - Wojcieszowa - Gołaczowa - Chojnowa.

Jednak nie tylko asfalt mi towarzyszył. Po drodze dałem upust swojej ciekawości odwiedzając wszystkie wyglądające na ciekawe dróżki. Niektóre naprawdę były fajne. Uwieńczeniem wyjazdu był chojnowski park, gdzie zmęczyłem górkę pod Wieżę Ciśnień w obie strony. Zjazd był straszny, ale podobało się.

Jeszcze słówko odnośnie wczorajszego dnia. Otóż 3 godziny spędziłem na sprzątanie komórki. Zrobiłem tam istny składzik rowerowy w gustownym stylu. Jest dość dużo miejsca warsztatowego. Brak jednak stosownych zabezpieczeń. Jednak i o tym pomyślimy za jakiś czas.

Wracając do dzisiejszego wyjazdu - było super - wprawdzie, jak zwykle sam, ale za to spotkałem gburowatego szosowca, który nie odmachnął witki :) - ale trudno, tak już szosowcy chyba mają - a przynajmniej Ci młodszej daty, niech mu wiatr w twarz wieje.

Dane wyjazdu:
4.08 km 0.00 km teren
00:12 h 20.40 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Po mieście, krótko.

Środa, 7 kwietnia 2010 · dodano: 07.04.2010 | Komentarze 0

Takie krótkie, choć na chwilkę żeby pokręcić.
Kategoria rekreacyjnie


Dane wyjazdu:
5.00 km 1.00 km teren
00:18 h 16.67 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Chroniczny brak czasu - Ala rulez

Wtorek, 6 kwietnia 2010 · dodano: 06.04.2010 | Komentarze 0

Mała Ala rządzi w domu. Jest na tyle absorbująca, że czasu starcza zaledwie na odrobinę pracy. Brak spania nie boli, brak jedzenia nie boli, brak pracy nie boli, brak kręcenia - boli.
Dziś korzystając z chwili snu małej Ali postanowiłem się wyrwać na miasto. Pokręciłem około 20 minut i postanowiłem wracać.
Kategoria rekreacyjnie


Dane wyjazdu:
32.40 km 13.00 km teren
02:02 h 15.93 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Dworkowo w towarzystwie.

Wtorek, 23 marca 2010 · dodano: 23.03.2010 | Komentarze 0

Wspólna jazda z Piotrkiem - niestety dziś bez zdjęć.
Trasa: Chojnów - Biała - Jaroszówka - Zamienice - laskiem laskiem - Zamienice - Rokitki - Czernikowice - Chojnów.

Podobało się, choć nieco wolnawo, jednak jechaliśmy wciąż pod wiatr.

Dane wyjazdu:
23.43 km 1.00 km teren
01:15 h 18.74 km/h
Max prędkość:30.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Rozjazd delikatny

Poniedziałek, 22 marca 2010 · dodano: 22.03.2010 | Komentarze 0

Delikatne rozruszanie mięśni. Kręcenie po mieście. Jak się okazuje nawet po Chojnowie da się zrobić ponad 20 km - kto by pomyślał.

Dziś odwiedziłem sklep w Bolesławcu - XTRaBIKE - miły pan, miła pani - fajne ceny. Co kupiłem? Ano kupiłem przednie koło dla żony - uprzednie połamałem. Kupiłem również rogi i chwyty. Podobają mi się, choć przyznam, że dostałem odcisków zamieniając je ze starymi.





Dane wyjazdu:
14.95 km 10.00 km teren
01:13 h 12.29 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

W walce z mroźnym wiatrem.

Środa, 10 marca 2010 · dodano: 10.03.2010 | Komentarze 0

Nieoczekiwana wycieczka typowo rekreacyjna. Jak się okazało tuż po wyjeździe z domku wiatr nieubłaganie ocierał się o jedyną wystawioną na jego działanie część ciała - twarz. Było naprawdę zimno.

Dojechawszy do Reni okazało się, że trzeba pojechać po Borysa, który, a w zasadzie która okazała się być Borysią, w dodatku uciekającą.




Psa szybko znaleźliśmy, jednak problemem okazało się złapanie go :)



Generalnie wycieczka krajoznawcza urozmaicona poszukiwaniami psa w polu, przy dość zimnym wietrze.

Dane wyjazdu:
3.17 km 0.00 km teren
10:00 h 0.32 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Po bułki do sklepu

Niedziela, 28 lutego 2010 · dodano: 28.02.2010 | Komentarze 0

Taki szybki wyjazd po bułki do sklepu :)

Ogólne czyszczenie wszystkiego w tym napędu.
Wyrzuciłem SPD i wstawiam zwykłe stare platformy. Kelisiak zacznie przechodzić niewielką przemianę na zimowo-rekreacyjny rower.

Zamówiony został nowy - ale to zostawiam na przyszłość.
TOTAL ODO: 3030 km

Dane wyjazdu:
25.19 km 0.00 km teren
01:35 h 15.91 km/h
Max prędkość:43.07 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Bo z dziewczynami nigdy nie jest źle.

Czwartek, 25 lutego 2010 · dodano: 25.02.2010 | Komentarze 0

Niespodziewanie znajomi wyciągnęli na rowerowe szaleństwo. Dawno w grupie nie jeździłem. Ekstra, bajera, wypasior, spoks.

Trasa: Chojnów - Goliszów - Niedźwiedzice - Miłkowice - Niedźwiedzice - Goliszów - Chojnów.
Kategoria rekreacyjnie


Dane wyjazdu:
40.29 km 0.00 km teren
02:21 h 17.14 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Nowy rok w lutym.

Niedziela, 21 lutego 2010 · dodano: 21.02.2010 | Komentarze 2

Najwyższa pora rozpocząć nowy rok. Mamy 20 lutego a ja ani razu nie byłem na dworkowym rowerze.
Dziś postanowiłem to zmienić. Pobudka o 7:30 - szybka bułka z jagodami, popita kubusiem i w drogę.
Trasa na standardowa: Chojnów - Goliszów - Niedźwiedzice - Miłkowice - Jakuszów - Pątnówek - Rzeszotary - Grzymalin - Niedźwiedzice - Goliszów - Chojnów.

Przed Miłkowicami mała przerwa na mostku. Ukoiła zszargane nerwy :), w tle bijące dzwony, śpiewające ptaszki i płynąca niewielka rzeczka. Było pysznie.

Pierwsza połowa drogi całkiem przyjemnie. Później słoneczko uradowało mą twarz, jednak od 20 kilometra, czyli druga połowa, ta powrotna, wiatr w twarz. Myślałem, że umrę :) Dawno się tak nie zmęczyłem.

Dane wyjazdu:
2.28 km 0.00 km teren
00:08 h 17.10 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Ostatnia grudniowa wycieczka

Poniedziałek, 28 grudnia 2009 · dodano: 28.12.2009 | Komentarze 0

Niestety nieudana. Zimno padać zaczęło - leniwie wróciłem do domu.