avatar User: sender
Miescowość: Chojnów, dolnośląskie Dystans: 11648.28 km
Śr. pr.: 15.84 km/h


fitnonstop.pl- blog biegacza
compressnonstop.pl- opaski kompresyjne

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sender.bikestats.pl

Statystyki odwiedzin:

Liczba wyświetleń:
Liczba odwiedzin:
Osoby on-line:
Dane wyjazdu:
24.39 km 0.00 km teren
01:19 h 18.52 km/h
Max prędkość:37.90 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Dworkowo.

Poniedziałek, 9 lutego 2009 · dodano: 07.05.2009 | Komentarze 0

Samotna jazda. Niestety nudnawo, ale za to szybko i bez postojów.
Chojnów - Biała - Jaroszówka - Zamienice - Rokitki - Czernikowice - Chojnów
Kategoria treningowe


Dane wyjazdu:
23.96 km 2.50 km teren
01:20 h 17.97 km/h
Max prędkość:39.20 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Dworkowo - rowerowo - olkowo

Sobota, 7 lutego 2009 · dodano: 07.05.2009 | Komentarze 0

Pierwszy raz w duecie z Olkiem. Podobało się.
Zdecydowanie dłuższy dystans:
DOM - Olek DOM - Goliszów - Biała Kolonia - Jaroszówka - Zamienice - Rokitki - Czernikowice - DOM

Dwa duże podjazdy na trasie Rokitki - Czernikowice - zmęczyły mnie.
Kategoria treningowe


Dane wyjazdu:
15.59 km 0.00 km teren
00:56 h 16.70 km/h
Max prędkość:36.50 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Teren - nieco dłuższy dystans.

Piątek, 6 lutego 2009 · dodano: 07.05.2009 | Komentarze 0

Dziś postanowiłem nieco urozmaicić swoją wycieczkę, zwiększając dystans.

Zaczęło się tradycyjnie: DOM - Jerzmanowice (do końca) - Witków (tu ta nowść) - Wiatrak - Piotrowice - DOM

Cieplej było :) co mnie ucieszyło - czapki nie brałem.
Kategoria treningowe


Dane wyjazdu:
11.85 km 1.00 km teren
00:42 h 16.93 km/h
Max prędkość:34.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Na dworku

Czwartek, 5 lutego 2009 · dodano: 07.05.2009 | Komentarze 0

Z racji dość ładnej pogody (termometr odnotował nawet 11 stopni) postanowiłem zaniechać trenowania w domowych pieleszach, a wypuścić się na pozadomową przejażdżkę.
Jak się okazuje o tej porze roku bez czapki ani rusz. Ja ruszyłem - w uszy zmarzłem. To pierwszy wniosek jaki się uwidocznił. Wniosek numer dwa: w domu znacznie łatwiej pokonuje się kilometry. Średnio wychodziło ponad 25km w ciągu godziny. W realu zaś, że tak się wyrażę, wychodzi ok 12 km na godzinę. Mimo wszystko jest znacznie fajniej :D
Podobało się.

Inny temat: Kolega Olek kupił rower. Cieszę się, będzie kompan do jazdy w terenie.
Kategoria treningowe


Dane wyjazdu:
11.47 km 1.50 km teren
00:48 h 14.34 km/h
Max prędkość:33.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Pierwsza nowa trasa - pod wiatr.

Poniedziałek, 2 lutego 2009 · dodano: 07.05.2009 | Komentarze 0

Witków - ostro pod wiatr - wiatr zły kompan jazdy, chyba, że w plecy wieje.
Po weekend'owej przerwie i dość solidnych opadach śniegu postanowiłem, że nie dam za wygraną - w poniedziałek obudziłem się o 7:30 umyłem, ubrałem i wyszedłem.

Postanowiłem przejechać trochę więcej niż tradycyjnie. Zatem obrałem nową trasę - DOM - Jerzmanowice - Witków - DOM.

Droga pełna śniegu i błotka pośniegowego - dość ruchliwa w porównaniu z jazdą tylko do Jerzmanowic.

Powiem szczerze, że zmęczyłem się. Było tego kilka powodów. Przede wszystkim nieustanny podjazd pod górę, niewielką wprawdzie, ale zawsze górę, po drugie wracając zaczęło strasznie wiać (droga wiedzie przez szczere pola raczej na wzniesieniach). Po pierwsze zmarzłem w nogi - stąd plan zakupu lepszych kalesonków, po drugie solidnie odczułem wiatr w nogach - ciężko się jechało. Zmęczyłem się. Podobało mi się.
Niestety okazało się, iż przejechałem niecałe 12km. Po powrocie umyłem rower :) należy mu się.
Kategoria treningowe


Dane wyjazdu:
10.00 km 2.50 km teren
00:41 h 14.63 km/h
Max prędkość:37.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Odkręcone siodełko.

Piątek, 30 stycznia 2009 · dodano: 07.05.2009 | Komentarze 0

Niestety trzecia jazda okupiona była poluzowaniem się mocowania siodełka - generalnie latało.
Na co warto jednak zwrócić uwagę - brak bolącego tyłka. Owszem bolało - jednak nie tak jak ostatnio. Powoli się przyzwyczajam.

Podoba mi się.
Kategoria treningowe


Dane wyjazdu:
12.00 km 2.00 km teren
00:43 h 16.74 km/h
Max prędkość:37.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Jazda druga - bolący tyłek.

Środa, 28 stycznia 2009 · dodano: 07.05.2009 | Komentarze 0

Jak się okazało druga, dzień po tej pierwszej była okropna. Aby wyjechać na wiarę sprzyjający asfalt muszę przebrnąć przez około kilometrową drogę polną pełną dziur i błotnych kolein. Przejazd przez ten odcinek odczułem nader solidnie.

Ale dałem radę - trasa ta sama co wcześniej - DOM - Jerzmanowice - Wiatrak - Piotrowice - DOM
Kategoria treningowe


Dane wyjazdu:
12.00 km 2.00 km teren
01:00 h 12.00 km/h
Max prędkość:35.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)

Pierwsza jazda

Wtorek, 27 stycznia 2009 · dodano: 07.05.2009 | Komentarze 0

Trzy dni temu - kupno. Nowy rower - błyszczący i pachnący. Stoi w pokoju. Z przybyciem w miarę sprzyjającej pogody postanowiłem przetestować. Prawdę mówiąc nie mogłem się doczekać, żona w domu nie pozwalała jeździć :D

Pojechałem - po dość długim okresie bezczynności rowerowej - w sumie to ok 15 lat wyszło, po przejechaniu kilku kilometrów i kilku górek zaczynało brakować mi tchu. Szczerze mówiąc ciężko było - jednak przemogłem się. Pojechałem.

To co zwróciło moją uwagę to fakt, iż tyłek nie boli, a miał. Jak się później okazało bolał - jednak dopiero godzinę po tym jak usiadłem w domu.
Kategoria rekreacyjnie