avatar User: sender
Miescowość: Chojnów, dolnośląskie Dystans: 11648.28 km
Śr. pr.: 15.84 km/h


fitnonstop.pl- blog biegacza
compressnonstop.pl- opaski kompresyjne

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sender.bikestats.pl

Statystyki odwiedzin:

Liczba wyświetleń:
Liczba odwiedzin:
Osoby on-line:
Dane wyjazdu:
25.07 km 9.00 km teren
01:10 h 21.49 km/h
Max prędkość:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:191 ( 96%)
HR avg:164 ( 82%)
Kalorie: 1191 (kcal)

Cienias ze mnie

Środa, 5 maja 2010 · dodano: 05.05.2010 | Komentarze 3

Dwa razy upadłem. Raz przy zjeździe - na którym na końcu trzeba było szybko tyłek wciągnąć na siodełko i skręcić. Nie zrobiłem nic z tych rzeczy - upadłem. Drugi raz przy podjeździe. Jak się okazało był zbyt stromy.

Trasa: Chojnów - Czernikowice - Rokitki - lasem - Zamienice - lasem - Rokitki - Czernikowice - Jerzmanowice - Staw Chojnowski - Chojnów - DOM

Zabrałem ze sobą pulsometr, co by sprawdzić jak sprawy się mają z sercem, na trzech standardowych podjazdach, które wychodzą mi coraz lepiej.

108/137 - 5% 137/157 - 21% 157/196 - 73%



Kategoria treningowe, z fotką



Komentarze
tricolors
| 18:44 środa, 5 maja 2010 | linkuj Grunt to nie poddawać się.
Ogień i do przodu obwodnicą górki :)
sender
| 16:59 środa, 5 maja 2010 | linkuj Najgorsze jest to, że ja nie mam żadnego pomysłu co robić w sytuacji, kiedy już jechać się nie da pod górę - tak stroma jest. Pod domem mam jedną taką, że zawsze dojeżdżam do pewnego momentu i nic więcej nie da się zrobić - koło z przodu już podskakuje tak, że za chwilę na plecy gleba się szykuje - to wstaję odrobinę. Jak już wstanę to z tyłu brak przyczepności. W efekcie albo gleba w bok - tak jak przedwczoraj, albo na ogół szybkie wypięcie i z buta pod górkę.
W sumie to czekam na wasze opinie i pomysły.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa serwu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]